Postanowiłeś zarejestrować znak towarowy. Poszukałeś informacji na czym to polega, jak to się robi, co to daje. Stwierdzasz, że do końca nie zrozumiałeś czym są klasy towarowe, na czym polega badanie zdolności rejestrowej znaku. Postanawiasz więc skorzystać z usług podmiotu specjalizującego się w uzyskiwaniu rejestracji znaków towarowych. Zaczynasz szukać w internecie. Trafiasz na strony internetowe kancelarii patentowych, kancelarii radców prawnych, adwokatów, oraz podmiotów, które ciężko Ci jednoznacznie zdefiniować jako kancelaria prawna.
Zapoznajesz się z ofertą wybranych kancelarii, firm oferujących usługi rejestracji znaków towarowych. Szybko zauważasz, że praktycznie zawsze kancelarie rzeczników patentowych pobierają osobne wynagrodzenie za usługę zgłoszenia znaku towarowe i osobę za usługę badania zdolności rejestrowej znaków. W przypadku kancelarii radców prawnych, adwokatów widzisz, że sytuacja jest różna. Część kancelarii postępuje tak jak rzecznicy patentowi, pobierając osobne wynagrodzenie za zgłoszenie i osobne za badanie, część zaś pobiera jedynie wynagrodzenie za zgłoszenie znaku, oferując usługę badania zdolności rejestrowej gratis. Z kolei w przypadku firm, co do których nie jesteś pewien czy są one kancelariami czy nie, zauważasz że ich wspólnym mianownikiem jest to, że w większości badanie zdolności rejestrowej znaku oferują gratis lub w cenie zgłoszenia znaku.


Lubisz memy (ja uwielbiam), kojarzysz Nosacza, i nie lubisz wydawać niepotrzebnie pieniędzy. Pierwsza myśl, która przychodzi Ci do głowy to WE NEED TO GO CHEAPER. Postanawiasz skorzystać z oferty, w której badanie zdolności rejestrowej jest za darmo. Kontaktujesz się z firmą, podpisujecie umowę. Przesyłasz znak oraz informacje dla jakich towarów, usług chcesz go używać. Dostajesz informację zwrotną, że nie ma przeszkód w rejestracji znaku. Zapada decyzja o zgłoszeniu znaku. Cieszysz się, że zaoszczędziłeś, bo nie wydałeś pieniędzy na badanie znaku. Otrzymujesz potwierdzenie zgłoszenia znaku oraz informację, że rejestracja powinna być za 6-7 miesięcy. Cierpliwie czekasz. Nieoczekiwanie po trzech miesiącach przychodzi informacja z firmy zgłaszającej znak, że do zgłoszenia znaku wpłyną sprzeciw. Zapoznajesz się z treścią zawiadomienia o sprzeciwie. Widzisz, że znaki nie są identyczne, ale jednak przyznajesz że SMYBAG jest podobne to SMIYBG. Tak samo stwierdzasz, że usługi projektowania systemów informatycznych są podobne do oprogramowania komputerowego. Czytasz argumenty wnoszącego sprzeciw – właściciela wcześniej zarejestrowanego znaku towarowego. Dociera do Ciebie, że twoje szanse na wygranie postępowania sprzeciwowego i uzyskanie rejestracji znaku są bardzo małe. Zastanawiasz się dlaczego tak się stało, przecież firma, która zgłaszała znak zrobiła badanie zdolności rejestrowej.


Okazuje się, że darmowe badanie nie wykazało kolizji, bo było ono ograniczone jedynie do towarów w klasie 9 (klasa ta dotyczy m.in programów komputerowych), zaś usługi projektowania systemów informatycznych są w klasie 42. Ponadto wyszukiwanie „rozmytego” słowa SMYBAG nie wykazało podobieństwa do słowa SMIYBG. Przegrywasz postępowanie sprzeciwowe. Urząd odmawia rejestracji znaku. Co gorsza, Urząd zasądza wnoszącemu sprzeciw zwrot kosztów postępowania. Tracisz nie tylko pieniądze wydane na opłatę za zgłoszenie, ale dodatkowo ponosisz koszty postępowania sprzeciowego. Ostatecznie okazuje się, że koszty te są wyższe niż wynagrodzenie jakie musiałbyś zapłacić w kancelarii patentowej za badanie zdolności rejestrowej znaku.


Opisana sytuacja jest jedynie przykładem jakie skutki może nieść za sobą błędne wykonane badanie znaku. Nie każde darmowe badanie zdolności rejestrowej znaku prowadzi do błędnych wniosków. Przeciwnie, w wielu przypadkach takie badanie daje miarodajne wyniki i wystarcza do oceny szans na rejestracje znaku. Dotyczy to sytuacji idealnych, gdy ma miejsce zbieg, świadomy lub nie, jednego lub kilku takich czynników jak: fantazyjna nazwa, brak rejestracji wcześniejszych identycznych lub podobnych znaków, wąski zakres towarów i usług, brak monitorowania zgłoszeń podobnych oznaczeń przez właścicieli wcześniejszych praw, różny zakres terytorialny kolidujących oznaczeń. Niestety sytuacje idealne mają to do siebie, że nie występują często. Częściej spotkasz się z sytuacją, gdy Twój znak, nad którym długo myślałeś, okazuje się być opisowy, bo DOOPASOWANE choć brzmi zabawnie, to jednak wskazuje że spodnie dobrze przylegają tu i tam, ktoś ze słonecznej Portugalii zarejestrował już dawno podobny znak na terenie całej UE, a obuwie codzienne i spodnie dzinsowe okazują się być podobne.

W takiej sytuacji zaczynasz zastanawiać się jakie korzyści daje odpłatne badanie zdolności rejestrowej. Odpowiedź jest prosta. Zlecając wykonanie badania znaku towarowego profesjonaliście otrzymujesz produkt w postaci informacji, w oparciu o który możesz, znając potencjalne ryzyka i korzyści, podejmować decyzje biznesowe.


Jak więc wygląda profesjonalne badanie zdolności rejestrowej znaku towarowego?

Badanie takie składa się z kilku etapów, które można zasadniczo podzielić na dwa bloki. Pierwszy blok obejmuje badanie przeszkód bezwzględnych rejestracji znaku. Drugi blok obejmuje badanie przeszkód względnych rejestracji znaku.
Przeszkody bezwzględne to zasadniczo te przeszkody, które Urząd rejestrujący znak uwzględnia z własnej inicjatywy w trakcie rozpatrywania zgłoszenia oznaczenia. Przeszkody względne to przeszkody w udzieleniu rejestracji znaku, które Urząd uwzględnia na wniosek zainteresowanej osoby trzeciej.


Pierwszym krokiem w badanu przeszkód bezwzględnych rejestracji znaku jest sprawdzenie czy oznaczenie może być w ogóle znakiem towarowym, tj. czy nadaje się do oznaczenia towarów, usługi i wskazywania ich komercyjnego pochodzenia. Wymagania jakie musi spełniać oznaczenie by uznać je za znak towarowy są dość małe. Wystarczy, że oznaczenie umożliwia odróżnienie towarów jednego przedsiębiorstwa od towarów innego przedsiębiorstwa oraz można przedstawienia w rejestrze znaków towarowych w sposób pozwalający na ustalenie jednoznacznego i dokładnego przedmiotu udzielonej ochrony.

Następnie bada się czy nazwa nie należy do kategorii oznaczeń wyłączonych ustawowo z możliwości zarejestrowania. Do tego typu nazw należą m.in. oznaczenia nienadające się do odróżniania w obrocie towarów, dla których zostało zgłoszone; oznaczenia opisowe, składające się wyłącznie z elementów mogących służyć w obrocie do wskazania rodzaju towaru, jakości, ilości, wartości, przeznaczenia, przydatności itp. Przykładem takiego oznaczeń może być znak DENTISTICA dla oznaczenia usług stomatologicznych. Do kategorii oznaczeń wyłączonych z możliwości zarejestrowania należą także oznaczenia sprzeczne z dobrymi obyczajami lub dobrymi obyczajami, zawierające elementy geograficzne niezgodne z faktycznym pochodzeniem wyrobu.


Drugim zasadniczym etapem badania znaku jest ustalenie przeszkód względnych rejestracji znaku. Do przeszkód tych należą wcześniejsze prawa wyłączne osób trzecich, co do zasady znaki towarowe z wcześniejszą datą zgłoszenia. Co istotne, przeszkodą w rejestracji Twojego oznaczenia nie są jedynie identyczne znaki, ale również znaki podobne wskazane dla podobnych towarów. Przeszkodą mogą być również znaki podobne, zarejestrowane dla całkowicie innych towarów niż te, które chce oferować pod swoim oznaczeniem. Dlatego aby zrobić prawidłową analizę prawną nazw, trzeba mieć dużą wiedzę i doświadczenie ze znakami towarowymi. Rzecznik patentowy, w oparciu o wypracowane przez orzecznictwo i powszechnie przyjęte przez Urzędy reguły, przeprowadzi poszukiwania według kryteriów, które dadzą miarodajny wynik. Przykładem notorycznego błędu w badaniu kolizyjnych oznaczeń jest ograniczanie poszukiwań do klas towarowych, w których znajdują się towary dla jakich oznaczania ma być używany znak. Wiele osób wykonujących poszukiwania pomija fakt, że klasyfikacja towarów i usług służy jedynie celom administracyjnym i nie ma żadnego wpływu na oceną podobieństwa towarów.


Ostatnim etapem jest sformułowanie wniosków i rekomendacji dla klienta, najczęściej w postaci sprawozdania z badania zdolności rejestrowej znaku.

Rzecznik patentowy, będąc na bieżąco z aktualnym orzecznictwem, doktryną, i praktyką urzędów, oceni czy oznaczenie może być uznane przez Urząd za pozbawione zdolności odróżniającej, opisowe, czy sprzeczne z dobrymi obyczajami, czy zawiera nazwy geograficzne, które mogą wprowadzać w błąd. Gdy uzna takie ryzyko za realne może on zarekomendować dokonanie zmian w znaku, celem obejścia przeszkód. W przypadku przeszkód względnych – wcześniejszych identycznych lub podobnych oznaczeń – rzecznik patentowy, dzięki swojemu doświadczeniu i znajomości praktyki orzeczniczej, może zarekomendować działania, które pozwolą na zminimalizowanie lub wyeliminowanie ryzyka sprzeciwu do zgłoszenia. Przykładem takiej rekomendacji może być sformułowanie wąskiego wykazu towarów, dodanie dodatkowego elementu słownego do aluzyjnego oznaczenia.

A dlaczego rzecznik patentowy czy inny profesjonalista nie miałby zrobić badania zdolności rejestrowej znaku za darmo? Cóż, jak powiedział pewien uśmiechnięty człowiek „If you’re good at something, never do it for free!”

Rozpoczynasz działalność gospodarczą lub prowadzisz ją już od wielu lat i wprowadzasz na rynek nowy produkt. Stoisz przed problemem wyboru nazwy dla swojej firmy lub produktu.

Jesteś jednym z tych przedsiębiorców, którzy myślą o ochronie swojej własności intelektualnej. Słyszałeś coś o znakach towarowych, o ich rejestracji w urzędach patentowych, czy innych zajmujących się ochroną własności intelektualnej. Być może nawet spotkałeś się z sytuacją gdy podmiot trzeci wystąpił do Ciebie z żądaniem zaprzestania naruszeń jego praw wyłącznych do danej nazwy. Myślisz sobie, że może warto zainwestować (tak, ochrona swojej własności intelektualnej to inwestycja przynosząca zyski lub ubezpieczająca przed stratami w przyszłości) w sformalizowaną ochronę nazwy swojej firmy lub produktu. Postanawiasz zarejestrować znak towarowy dla nazwy twojej firmy lub konkretnego produktu. Szalone lata 90-te, gdy kapitalizm w Polsce eksplodował niczym zieleń na wiosnę (nie dotyczy początku kwietnia 2022), dawno minęły. Wraz z nimi skończyła się moda na nazwy zakończone na -ex i -pol. Twojej nazwisko brzmi mało aktrakcyjnie jako oznaczenie aplikacji mobilnej, którą chcesz wprowadzić na rynek. Pierwsze litery imienia i nazwiska twojej żony lub twoje też nie układają się z chwytliwą nazwę. Nie jesteś też przekonany do fantazyjnej nazwy wymyślonej przez agencję marketingową. Uważasz, że znak towarowy powinien od razu komunikować klientowi jakiego produktu dotyczy. Postanawiasz zarejestrować znak towarowy, który wprost lub w bardziej finezyjny sposób będzie informować odbiorcę o cechach produktów oznaczonych tym znakiem.

Myślisz sobie, że to dobry pomysł. Przecież obecnie jest zarejestrowanych wiele znaków towarowych, które nawiązują wprost do oferowanych towarów czy usług. Słyszałeś przecież o zarejestrowanej nazwie Paczkomat, Poczta kwiatowa, Pachnidełko.pl.

Postanawiasz zgłosić do rejestracji znak, który w stosunku do wskazanych towarów/usług jest oznaczeniem opisowym i informacyjnym. Dostajesz pismo z urzędu z informacją o bezwzględnych przeszkodach w rejestracji znaku. Urząd w piśmie wskazuje, że na znak nie może być udzielone prawo ochronne z uwagi na to, że oznaczenie nie nadaje się do odróżniania w obrocie towarów, dla których zostało zgłoszone lub składa się wyłącznie z elementów mogących wskazać m.in rodzaj, przeznaczenie, jakość, ilość, skład, funkcję towaru. Bardzo często te dwa zarzuty są stawiane jednocześnie.

Oznaczenie posiada zdolność odróżniającą gdy nadaje się do odróżniania towarów lub usług jednego przedsiębiorcy od tego samego rodzaju towarów lub usług innego przedsiębiorcy.

Oznaczenia wyłącznie opisowe nie są rejestrowane w myśl zasady, że pewne oznaczenia nie mogą być zmonopolizowane przez jeden podmiot i powinny być dostępne dla wszystkich. Dlatego nie spotkasz się z rejestracją znaku towarowego składającego się wyłącznie ze słowa dżem przeznaczonego do oznaczania przetworów z owoców.

Niestety mimo odpowiedzi na zarzut opisowości i braku zdolności odróżniającej Urząd odmawia rejestracji znaku. Zaczynasz zastanawiać się jak to jest, że jednak są zarejestrowane znaki towarowe zawierające opisowe słowa w stosunku do wskazanych towarów/usług. Zaczynasz drążyć temat. Czytasz informacje o znakach, publikowane przez urzędy patentowe lub profesjonalnych pełnomocników. Wiedziałeś już wcześniej, że znak towarowy można zarejestrować jako oznaczenie słowne, słowno-graficzne, graficzne, a nawet jako dźwięk. Teraz dowiadujesz się, że popularnym sposobem na uzyskanie rejestracji znaku zawierającego opisowy element słowny jest dodanie do niego szaty graficznej i zgłoszenie znaku słowno-graficznego. Faktycznie widzisz, że wiele znaków zawierających opisowe słowa jest zarejestrowane.

To co nadaje tym znakom towarowych zdolność odróżniającą to ich fantazyjny wygląd wynikający z użytej grafiki. I to on, a nie zawarte w znaku słowo, jest objęty ochroną. Dlatego też, mimo rejestracji znaku nie ma wyłączności na opisowe słowo użyte w znaku. Masz jedynie wyłączność na to słowo w określonej szacie graficznej.

Oczywiście taka rejestracja znaku jest lepsza niż żadna. Mają zarejestrowany znak, nawet w postaci słowno-graficznej, masz silniejszą pozycję w przypadku blokowania reklam w Google Adwords, aukcji internetowych na portalach typu Allegro, Amazon. Uzyskujesz ponadto własność (niematerialną), łatwą do zidentyfikowania i zdefiniowania w oparciu o świadectwo rejestracji, która może być przedmiotem obrotu oraz narzędziem do zwiększania wartości prowadzonej działalności.

Mimo niewątpliwych zalet rejestracji znaku zawierającego opisową nazwę w formie słowno-graficznej jest to tylko półśrodek, droga na skróty. Jak wskazałem wcześniej taka rejestracji nie da Tobie nigdy monopolu na opisowe słowo. Tym samym nie wyeliminujesz konkurencji posługującej się znakiem z tym samym elementem słownym, używającej innej szaty graficznej. Taki znak będzie też mało skutecznym narzędziem do obrony w przypadku sporu o domenę internetową.

Czyli sytuacja jest bez wyjścia? Nigdy nie ma możliwości zarejestrowania znaku opisowego, który dawałby skuteczną ochronę?

Niby tak, ale nie do końca. Znak towarowy nadal może zostać zarejestrowany, mimo że braku zdolności odróżniającej i/lub opisowego charakteru, pod warunkiem, że w następstwie używania znak towarowy uzyskał charakter odróżniający w odniesieniu do towarów lub usług, dla których występuje się o rejestrację.

Charakter odróżniający uzyskany w następstwie używania oznacza, że chociaż oznaczenie nie ma samoistnego charakteru odróżniającego od początku w stosunku do wskazanych w zgłoszeniu towarów i usług, przynajmniej znaczna część właściwego kręgu odbiorców dzięki używaniu go na rynku uznała, że oznaczenie to identyfikuje towary i usługi zgłoszone w zgłoszeniu jako pochodzące z tego określonego przedsiębiorstwa. Innymi słowny znak w wyniku używania nabył tzw wtórną zdolność odróżniającą. Istotne dla wykazania przed urzędem zdolności odróżniającej jest udowodnienie, że znak nabył tę zdolność przed zgłoszeniem znaku do rejestracji.

Zgłaszający musi udowodnić nabycie przez znak zdolności odróżniającej. Musi on przedstawić szereg dowodów, które przekonają urząd, że oznaczenie stało się zatem zdolne do odróżniania towarów i usług od towarów i usług innych przedsiębiorstw, ponieważ są one postrzegane jako pochodzące z konkretnego przedsiębiorstwa.

Zgłaszający musi wykazać, że znak był używany na tyle intensywnie i długotrwale, że właściwy krąg odbiorców kojarzy go z określonym przedsiębiorcą i przedsiębiorstwem. Spełnienie tego wymogu wymaga dużych nakładów organizacyjnych, finansowych, marketingowych. Dlatego też przypadki gdy słowny znak opisowy został zarejestrowany w wyniku wykazania przez zgłaszającego nabycia przez oznaczenie zdolności odróżniającej są sporadyczne.

Jednym z takich przypadków jest znak towarowy SPECIALIZED. Amatorzy jazdy na rowerze mogą kojarzyć nazwę SPECIALIZED z marką rowerów produkowanych przez amerykańskiego producenta Specialized Bicycle Components.

Podmiot ten zgłosił w EUIPO w celu rejestracji w UE słowny znak towarowych SPECIALIZED do oznaczania m.in rowerów, kasków, odzieży ochronnej, rękawiczek (Numer znaku 000852707).

Urząd zawiadomił zgłaszającego o przeszkodach w rejestracji znaku wskazując, że znak pozbawiony jest jakiejkolwiek zdolności odróżniającej. W odpowiedzi na niniejszy zarzut, zgłaszający wskazał, że znak słowny posiada wtórną zdolność odróżniającą. W celu udowodnienia przedstawił dowody m.in na używanie nazwy SPECIALIZED do oznaczania m.in rowerów w kilkunastu państwach członkowskich UE przez okres kilku, kilkunastu lat przed datą zgłoszenia znaku do rejestracji. Zgłaszający pokazał, że oznaczenie SPECIALIZED było przez niego intensywnie używane przed długi okres, na dużym obszarze UE, co w konsekwencji skutkowało nabyciem charakteru odróżniającego przez znak. Urząd został przekonany przez zgłaszającego i znak uzyskał rejestrację w UE.

Niniejszy przykład pokazuje, że uzyskanie rejestracji na słowny znak towarowy, który nie na charakteru odróżniającego jest możliwe. Niemniej nie jest to proste i wymaga czasu, oraz dużego nakładu pracy i środków na budowanie świadomości marki wśród odbiorców.

Pewnego dnia, a dokładnie to 26.11.2018, ŠKODA AUTO a.s. (to Ci co produkują służbowe Oktawie) zgłosiła graficzny znak towarowy przestawiający, zgodnie z opisem, strzałę ze skrzydłem. Dla zainteresowanych numer zgłoszenia to 017991861. Było to zgłoszenie międzynarodowe z wyznaczeniem UE.

Sprawa wydawać by się mogła prosta. Zgłoszenie logo przez ŠKODA AUTO a.s., którego używa od kilkudziesięciu albo i więcej lat. Rejestracja znaku powinna być oczywista i nastąpić w ciągu 6 miesięcy od zgłoszenia.Jednak do zgłoszenia znaku wpłynęły dwa sprzeciwy, tego samego dnia 13.05.2019, złożone przez tego samego pełnomocnika. Jeden sprzeciw złożyła ŠKODA INVESTMENT a.s., drugi zaś ŠKODA TRANSPORTATION a.s. Sprzeciw zgłoszony przez ŠKODA INVESTMENT a.s. opierał się na znaku graficznym przedstawiającym prawie identyczny znak do tego zgłoszonego przez ŠKODA AUTO a.s. Dla zainteresowanych numer zgłoszenia znaku to: 017947226. Znak ten został zgłoszony 27.08.2018 a więc przed zgłoszeniem znaku przez ŠKODA AUTO a.s. Drugi sprzeciw zgłoszony przez ŠKODA TRANSPORTATION a.s. opierał się na znakach zarejestrowanych w Czechach dla m.in lokomotyw, tramwajów, wagonów, autobusów. Informacja ta może być ważna dla wyników postępowania sprzeciwowego, ale o tym za chwilę.

Wracając do pierwszego sprzeciwu złożonego przez ŠKODA INVESTMENT a.s. to wnoszący sprzeciw wskazał na ryzyko konfuzji z uwagi na identyczność towarów i usług oraz bardzo duże podobieństwo znaków. Sprawa wydawać by się mogła przegrana dla ŠKODA AUTO a.s. Jednak Departament Sprzeciwów EUIPO odrzucił sprzeciw jako niedopuszczalny. Urząd uznał, że to ŠKODA AUTO a.s. a nie ŠKODA INVESTMENT a.s. jest pierwsza w prawie do znaku strzały ze skrzydłem. Można zastanawiać się dlaczego, skoro to ŠKODA INVESTMENT a.s. pierwsza zgłosiła znak w EUIPO. Otóż, co było istotne w tej sprawie, każdy ze znaków w swoim zgłoszeniu powołał się na prawo pierwszeństwa. Znak ŠKODA AUTO a.s. powołał się na pierwszeństwo znaku zgłoszonego w Libii w dniu 30.05.2018 zaś ŠKODA INVESTMENT a.s. na pierwszeństwo ze zgłoszenia w Czechach w dniu 24.08.2018. W tych okolicznościach to data zgłoszenia znaku przez ŠKODA AUTO a.s. była wcześniejsza niż zgłoszenie w Czechach przez ŠKODA INVESTMENT a.s. i to ŠKODA AUTO a.s. przysługiwało pierwszeństwo do rejestracji znaku.

Teraz pojawia się pytanie co to jest to pierwszeństwo. Zgodnie z art 36 ROZPORZĄDZENIA(UE) 2017/1001 w sprawie znaku towarowego Unii Europejskiej skutkiem prawa pierwszeństwa jest uznanie daty pierwszeństwa za datę dokonania zgłoszenia unijnego znaku towarowego do celów ustalenia, które prawa posiadają pierwszeństwo. Wymogiem zastrzeżenia jest to, że musi ono nastąpić w ciągu sześciu miesięcy od daty pierwszego zgłoszenia oraz musi być potrójna tożsamość, czyli pierwotne i późniejsze zgłoszenie muszą mieć tego samego zgłaszającego, dotyczyć tego samego znaku i tych samych towarów i usług. W sprawie sprzeciwu wniesionego przez ŠKODA INVESTMENT a.s. EUIPO uznał, że wszystkie z tych warunków zaistniały, a więc to ŠKODA AUTO a.s. była pierwsza w prawie do znaku. Warto zauważyć, że pierwszeństwo może opierać się na jakimkolwiek zgłoszeniu znaku z państwa będącego członkiem Konwencji Paryskiej. Nie ma wymogu aby zgłoszenie będące podstawą pierwszeństwa było w kraju pochodzenia zgłaszającego, czy kraju członkowskim UE.

Ciekawym jest także fakt, że ŠKODA AUTO a.s. zgłosiła znak w EUIPO na dwa dni przed upływem sześciomiesięcznego okresu, w którym można powołać się na pierwszeństwo. Można się zastanawiać co było przyczyną tego, że ŠKODA INVESTMENT a.s. wniosła sprzeciw do zgłoszenia logo przez ŠKODA AUTO a.s. Przecież na pierwszy rzut oka to ŠKODA AUTO a.s. ma prawo do logo strzały ze skrzydłem. Przyczyną ofensywnych działań (wniesienia sprzeciwu) podjętych przez ŠKODA INVESTMENT a.s. być może były sprzeciwy wniesione 14.04.2019 i 15.04.2019 przez ŠKODA AUTO a.s. Jedną z podstaw sprzeciwu jest renoma logo strzały ze skrzydłem. Moim zdaniem renoma ta zostanie udowodniona (w końcu kryterium ilościowe a nie jakościowe jest decydujące w postępowaniu przed EUIPO). Pytanie czy marketingowcy ŠKODY wykorzystają decyzję EUIPO o renomie znaku, i czy KURA na masce przestanie budzić negatywne skojarzenia?

Wracając do sprzeciwu wniesionego przez ŠKODA TRANSPORTATION a.s. Postępowanie to na chwilę obecną zostało zawieszone. Ciężko wyrokować jaka będzie decyzja. Osobiście uważam, że strony podejmą próbę ugodowego rozwiązania sporu. Abstrahując od tego, ciekawy jest sposób sformułowania wykazu towarów przez ŠKODA AUTO a.s. w klasie 12. Znak został zgłoszony w tej klasie dla: pojazdy na maksymalną liczbę 9 osób i/lub o maksymalnej masie 3,5 tony oraz samochody i ich części oraz akcesoria, wszystkie ujęte w tej klasie. W oczywisty sposób przynosi to na myśl auta osobowe. Taki sposób sporządzania wykazu towarów wskazujący samochody jest jednak nietypowy. W większości przypadków wskazuje się ogólnie pojazdy do poruszania po lądzie, pojazdy mechaniczne, samochody.

Prawdopodobnie wykaz towarów został sporządzony w ten sposób by uniknąć kolizji z wcześniejszymi znakami ŠKODA TRANSPORTATION a.s. zarejestrowanymi dla lokomotyw, tramwajów, pojazdów szynowych.Ciekawe czy w przypadku kontynuowania postępowania EUIPO uzna towary wskazane w klasie 12 przez ŠKODA AUTO a.s. do lokomotyw i tramwajów dla których oznaczania zarejestrowane są wcześniejsze znaki należące do ŠKODA TRANSPORTATION a.s. Kierując się praktyką Urzędu, który uznał, że samochody osobowe są identyczne do pojazdów elektrycznych oraz pojazdów w ogólności należałoby skonkludować, że i w tym przypadku towary są identyczne. Jak będzie w rzeczywistości zobaczymy.

Temat warty obserwowania przez użytkowników służbowej ŠKODY i nie tylko.

Może zastanawiałeś się kiedyś czy Polska, a raczej Rzeczypospolita Polska, posiada jakieś zarejestrowane znaki towarowe. Otóż nie, nie posiada. Natomist Skarb Państwa, który jest reprezentantem państwa jako właściciela praw majątkowych, posiada wiele zarejstrowanych na swoją rzecz znaków towarowych. W chwili obecnej jest zarejestrowanych i zgłoszonych na rzecz skarbu państwa 116 znaków towarowych. Ogólnie na przestrzeni wielu lat SP zgłosił łącznie 274 znaków. Z tej liczby 270 znaki zostały zgłoszone w Urzędzie Patentowym RP, zaś 4 w EUIPO (European Union Intellectual Property Office). Wśród wielu znaków , które zarejestrowane są na rzecz SP znalazłem wiele oznaczeń, o których nie pomyślałem, że mogą być chronione jako znaki towarowe.

Przykładem takiego oznaczenia jest słowny znak: Stadion Narodowy w Warszawie, zarejestrowany w UPRP i EUIPO.

W EUIPO zarejestrowane są jeszcze trzy inne znaki dotyczące Stadionu Naodowego.

Zastanawiałeś się kiedykolwiek czy nazwa Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy lub też charakterystyczne serduszko WOŚP są chronione jako znak towarowy? Jeśli tak to nie jesteś sam. Czekając na tegoroczny finał (UWAGA!!! w tym roku odbędzie się on 31 stycznia) i zastanawiając się jak będzie wyglądał w związku z ograniczeniami wynikającymi z epidemii koronawirusa, postanowiłem to sprawdzić. Chyba nie będzie dla Ciebie wielkim zaskoczeniem to, że charakterystyczne czerwone serduszko z napisem Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zostało zarejestrowane w Urzędzie Patentowym jako znak towarowy.

Pierwszy znak towarowy w tej postaci został zgłoszony do ochrony już w lutym 1993 roku, a więc rok po pierwszym finale. Świadczy to o tym, że Fundacja Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, bo to ona była zgłaszającym, już od samego początku działalności myślała o ochronie swoich praw własności intelektualnej. Znak ten został zarejestrowany m.in. dla :

Co ciekawe ten znak nie został zgłoszony dla usług zbiórek pieniędzy na cele dobroczynne. Prawo ochronne na niniejszy znak ostatecznie wygasło, w związku z nieprzedłużeniem ochrony na kolejny okres ochrony. Nie znaczy to wcale, że serduszko WOŚP nie jest dalej chronione jako zarejestrowany znak towarowy. W 2005 roku Fundacja ponownie zgłosiła do Urzędu Patentowego RP czerwone serduszko z napisem Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy w lekko odświeżonej formie. Tym razem znak został zgłoszony m.in. dla oznaczania następujących towarów i usług: dyski kompaktowe audio-video; aparaty i instrumenty medyczne, meble do celów medycznych; znaczki pocztowe, długopisy, ołówki; kubki, szklanki; koszulki, t-shirty, czapki; usługi reklamowe w tym usługi agencji reklamowych, produkcja reklam telewizyjnych, radiowych, kinowych; prowadzenie hurtowni, sklepu oraz sklepu internetowego z artykułami przemysłowymi, odzieżą, gadżetami reklamowymi, dyskami kompaktowymi audio-video; zbiórki funduszy na cele dobroczynne; organizowanie koncertów, festiwali muzycznych, imprez plenerowych, produkcja filmów, publikowanie tekstów innych niż reklamowe. Na chwile obecną rejestracja znaku ciągle jest w mocy.

Pewnie się zastanawiasz czy czerwone serduszko z napisem Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy to jedyny znak chroniony w Urzędzie Patentowym przez Fundację. Otóż nie, niejedyny. Zwroty typu „Sie Ma”, „Oj, będzie się działo”, czy też „Gramy do końca świata i jeden dzień dłużej” które nierozerwalnie kojarzą się finałem WOŚP również zostały zarejestrowane w Urzędzie Patentowym RP jako znaki towarowe. Pewnym zaskoczeniem dla mnie jest to, że Urząd zarejestrował te znaki w postaci słownej. W mojej ocenie znaki te można uznać za pozbawione zdolności odróżniającej lub znaki opisowe. Zgodnie z obowiązującymi przepisami brak zdolności odróżniającej lub opisowość oznaczenia stanowi bezwzględną przeszkodę udzielenia prawa ochronnego, która uniemożliwia rejestrację znaku w Urzędzie Patentowym RP. Zagadnienia związane z bezwzględnymi przeszkodami udzielania praw ochronnych na znaki towarowe to bardzo ciekawy temat, który z pewnością poruszę w którymś z kolejnych wpisów.

Wielu z was pewnie kojarzy Fundację Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy nie tylko z finałem WOŚP, ale również z festiwalem Przystanek Woodstock, a od niedawna z Pol’and’Rock Festival. Ze względów prawnych (a dokładnie, ze względu na prawa własności intelektualnej do nazwy Wookstock) nazwa Przystanek Woodstock nie mogła być dalej używana przez Fundację. W związku z tym od 2018 r. festiwal zmienił nazwę na Pol’and’Rock Festival. Pewnie już się domyślasz, że nazwa ta również została zarejestrowana w Urzędzie Patentowym. Tym razem zgłaszającym, obok Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy była spółka Złoty Melon Sp. z o.o. Zgodnie z informacjami na stronie złotymelon.pl spółka ma za zadanie wspierać Fundację w zakresie jej działalności, pomagać w optymalizacji kosztów i pozyskiwaniu dodatkowych źródeł przychodów, które są przekazywane do Fundacji w postaci dywidendy. Patrząc na zakres działalności Fundacji oraz spółki wskazany w zgłoszeniu znaku wykaz towarów i usług bardzo dobrze zabezpiecza prawa do marki Pol’and’Rock Festival na rzecz uprawnionych.

Znak został zarejestrowany dla oznaczania następujących towarów i usług:

Na koniec chciałbym wspomnieć o dwóch znakach, które zostały ostatnio zgłoszone do Urzędu Patentowego przez Fundację. Znaki te zostały zgłoszone we wrześniu 2020 roku, a więc w czasie kiedy było już wiadomo, że 29 Finał WOŚP, w związku z epidemią koronawirusa, będzie miał inny charakter niż dotychczasowe. Jak może się domyślasz tegoroczny Finał będzie wydarzeniem odbywającym się głównie on-line. W odpowiedzi na zaistniałą sytuację Fundacja Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy oraz spółka Złoty Melon zgłosiły dwa znaki towarowe(słowno-graficzne): „Domowa Orkiestra wielka orkiestra świątecznej pomocy” oraz „NAJPIĘKNIEJSZA DOMÓWKA ŚWIATA wielka orkiestra świątecznej pomocy”. Znaki te zostały zgłoszone dla oznaczania usług transmisji on-line wydarzeń i imprez o charakterze kulturalnym i rozrywkowym. Analiza zgłoszeń znaków towarowych dokonywanych przez Fundację Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy pokazuje, że ochrona jej praw własności intelektualnej jest dla niej ważna. Co więcej, zgłoszenia dwóch ostatnich znaków oraz oznaczenia Pol’and’Rock Festival pokazują, że Fundacja elastycznie dostosowuje się do zmieniających okoliczności, nie tylko w zakresie sposobu prowadzenia swojej działalności, ale także w kwestii ochrony swoich praw wyłącznych.